na Wczasy nad morzem

wczasy, wakacje, urlop

Zalew Wiślany

22 stycznia 2013r.

Zalew Wiślany Taką właśnie, bardzo wydłużoną mierzeją odcięty został od Zatoki Gdańskiej Zalew Wiślany, który połączony jest obecnie z Bałtykiem jedynie wąską rynną. Stanowi on obszerny i bardzo wydłużony zbiornik wodny o powierzchni 815 km2, z czego prawie 40% należy do Polski. Kiedyś zalew ten obejmował o wiele większą przestrzeń: sięgał aż po Gdańsk na zachodzie i Malbork na Południu. W późniejszym jednak czasie silnie wypłacone i zamulone przez Wisłę tereny zostały osuszone przez człowieka.. Są to słynne z wysokiej urodzajności Żuławy. Warto wspomnieć, że Zalew Wiślany jest obecnie bardzo wypłycony; jego przeciętna głębokość wynosi zaledwie 2—3 m. Jeżeli do tego dodamy, że dno zalewu jest zupełnie zamulone, to Już nietrudno nam będzie zrozumieć znaczne zmętnienie wody, 0fa przy niewielkim nawet wietrze wymieszana jest aż do samego dna. Z powodu niewielkiej głębokości zalewu woda nagrzewa się latem niezmiernie szybko i temperatura jej dochodzi niekiedy przy brzegu do 30° G! W zimie cała powierzchnia zalewu pokrywa się zwykle grubą po­włoką lodową, co umożliwia rybakom korzystanie z bojerów, czyli dużych sań z trójkątnym żaglem. Szkoda, że ten niewątpliwie ciekawy sport, dostarczający wielu emocji, nie zyskał sobie dotąd większego kręgu sympatyków, a przede wszystkim odpowiednich form orga­nizacyjnych. A przecież we Fromborku znajduje się nie wykorzystany zimą turystyczny hotel PTTK! W czasie letniego pobytu nad Zalewem Wiślanym warto zwró­cić uwagę na rodzaj łodzi używanych w rybołówstwie. Rozpo­wszechnione są tam bardzo charakterystyczne, nie spotykane gdzie indziej barkasy. Są to duże i bardzo masywne łodzie drewniane, z wysokim, dziesięciometrowym masztem, na którym rozpina się potężny, z daleka widoczny żagiel. Barkasy poławiają zawsze parami. Płynąc równolegle w pewnej odległości od siebie, ciągną wspólnie dużą sieć (niewód), do której zagarniane są ryby. W połowach rybackich największe znaczenie mają tu cenne sandacze i węgorze oraz leszcze, dorastające tutaj Jo pokaźnych rozmiarów. Bardzo ciekawymi zwierzętami Zalewu Wiślanego są nie­wątpliwie małe krabiki amerykańskie. Ich okrągławe w zary­sie ciało (bez wyodrębnionej głowy), z maleńkim, podwiniętym pod spód odwłokiem i czterema parami długich nóg, uzbrojone jest w parę masywnych szczypiec. Kolebką krabika amery­kańskiego jest Ameryka. Do Europy przedostał się w ubiegłym stuleciu, przyczepiony do roślin porastających dno okrętu. Z po­czątku zamieszkiwał tylko na terenie Holandii, w ostatnich jednak latach przedostał się także do Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, w którym się na dobre zadomowił. Gdybyśmy mieli niewielką i dostatecznie gęstą siateczkę osa­dzoną na kiju, tzw. kaszorek, wówczas moglibyśmy wyło­wić z mułu dennego dwucentymetrową, jaskrawoczerwoną larwę komara ochotki. Larwy te stanowią ważny skfednik pokarmu wielu ryb zalewowych. Z końcem wiosny oraz latem wylęgłe zielonkawe komary stanowią nad Zalewem Wiślanym prawdziwą plagę. Występują one tam czasami w niezliczonych wprost ilościach. Na szczęscie są to niegroźne dla człowieka, bo niekłujące komary. Najłatwiej zapoznać się z nimi po zachodzie słońca przy jakiejkolwiek lampie, gdzie zbierać je można niekiedy całymi garściami. W bez­wietrzne wieczory ochotki skupiają się często ponad lasem na Mierzei Wiślanej w olbrzymie chmary, robiące wrażenie unoszącego się dymu. Jednocześnie daje się słyszeć — nawet z pewnej odległości — monotonny, subtelny głos miliona maleńkich skrzydełek. Jest to ich lot godowy. Nie mniej ciekawy jest tutaj świat ptasi. W^ celu zapoznania S1? z nim udajemy się na spacer nad zarośnięte brzegi Zalewu Wiś­lanego. Podejdźmy ostrożnie do brzegu i poczekajmy w miejscu, z którego można obserwować jakąś śródroślinną zatoczkę. Na pewno ujrzymy tam wkrótce przepływającą ruchliwą łyskę, która z wyjąt­kiem białej łysiny na czole i żółtawego dzioba jest zupełnie czarna (rys. 44a). Jest to, obok mew, chyba najpospolitszy ptak na tym terenie. Jesienią łyski skupiają się w olbrzymie, wielotysięczne stada, widoczne z dala w postaci czarnej smugi na wodzie. W czasie przejazdu statkiem można tutaj niekiedy zauważyć kormorana czarnego, spoczywającego na sterczących z wody palach i bojach. Potrafi on doskonale nurkować, a głów­nym jego pożywieniem są ryby. Kormorany gnieżdżą się przeważnie w dużych koloniach na wysokich drzewach. Nad Zalewem Wiślanym obrały sobie las porastający wydmy w pobliżu Kątów Rybackich. Znajduje się tam kilkadziesiąt gniazd umieszczonych na wysokich, usychających drzewach. Tę część lasu wydzielono jako rezerwat przyrody.

ocena 4,9/5 (na podstawie 7 ocen)

rezerwat, morze, Zalew Wiślany, przyroda, fauna, flora, Wisła